Zwykliśmy mówić „ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka”. Doskonale znamy też słowa Neila Armstronga „mały krok dla człowieka, ale wielki dla ludzkości”. I co z tego? A właśnie to, że stare porzekadła ludowe, czy utarte slogany są tylko ludowymi porzekadłami oraz utartymi sloganami, a przecież zawierają w sobie tyle mądrości. Mądrości, której nie potrafimy wykorzystać…
Kilka dni temu zostałam poproszona o zrobienie jednej małej rzeczy – rzeczy, którą wymyślę sobie sama i którą na pewno zrobię. Było to rano, a więc miałam cały dzień przed sobą i niezbyt wypchany plan dnia. Rzecz ta miała zająć mi nie więcej niż 10-15 minut. Cóż to jest? Bułka z masłem! Miałam na to dokładnie 24 h. Proste prawda?
Zamyśliłam się na chwilę. Wybrałam rzecz, którą i tak zrobić musiałam, a stale odkładałam ją na później. Wiedziałam, że jej realizacja zajmie mi góra 10 minut i wiedziałam, że mam mnóstwo czasu przed sobą. I wiecie co? Zrobiłam ją – 10 minut przed końcem wyznaczonego terminu.
Następnego dnia zostałam poproszona o to samo. Ponownie wybrałam jedną drobną rzecz, która w mojej ocenie nie powinna zająć więcej niż 5 minut. I zabrałam się za nią jeszcze tego samego wieczora. W końcu to tylko 5 minut!
Trzeciego dnia prośbę ponowiono. Raz jeszcze wybrałam jedną drobną rzecz. Oszacowałam, iż wywiązanie się z danego słowa to mniej więcej 8 minut i zrobiłam ją w pierwszej wolnej chwili jaką miałam, bo to tylko 8 minut!
W ten prosty sposób wykonałam trzy niewielkie zadania, które od jakiegoś czasu odsuwałam na bok.
A co jeśli wyznaczyłabym sobie jedno zadanie na każdy dzień w tygodniu, np. naukę języka obcego lub ćwiczenia lub cokolwiek innego przez 10 minut dziennie, to gdzie byłabym za tydzień? A gdyby te 10 minut powtarzać codziennie przez kolejny miesiąc? To już chyba byłby nawyk! A gdyby tak zamiast miesiąca uczyć się tego języka przez kolejny kwartał codziennie po 10 minut?
To tylko 10 minut! Dasz radę, prawda?
10 minut dziennie to 15 godzin i 10 min nauki, np.: języka obcego przez cały kwartał!
To dopiero brzmi ekscytująco!!!
To właśnie jest „SIŁA MAŁYCH KROKÓW”!
Do dzieła!