Przeglądanie forów Internetowych w poszukiwaniu potrzebnych informacji może być inspirujące. Tak było również tym razem – poszukiwanie książek „o czasie” zaowocowało takim oto cytatem „Spróbuj żyć przez kilka dni z zegarkiem w ręku i notować godziny wykonywania poszczególnych czynności. Zrób zestawienie, przeanalizuj, wyeliminuj zbędne kroki, zastanów się ile czasu pochłania wykonywanie każdej operacji. Wnioski nasuną się same.” Co jest w nim szczególnego?
Większość z nas narzeka na brak czasu. Ciągle gdzieś biegniemy, jedna ważna sprawa goni drugą, kolega prosi o pomoc, dzieci dopominają się uwagi, a współmałżonek wcale nie pomaga. Natłok różnych rzeczy sprawia, iż zaczynamy się gubić, tracimy pewność siebie i popadamy w coraz większą frustrację. Rozwiązanie tej sytuacji jest proste (ma tylko 5 kroków) i nie wymaga żadnych dodatkowych narzędzi, ani zbyt dużo czasu, którego i tak nie mamy.
- Obserwuj siebie i czynności jakie wykonujesz – zapisuj je w kalendarzu lub notatniku razem z informacją ile czasu im poświęcasz.
- Na koniec dnia zrób małe podsumowanie. Kartkę podziel na trzy kolumny. W pierwszą wpisz czynności niezbędne, czyli te, które muszą być wykonane. W drugą takie, które mogą zostać niezrealizowane i nic złego się nie stanie . Zaś w ostatnią te, które są typowymi pożeraczami czasu. Podlicz czasy dla każdej z kolumn.
- Ułóż poszczególne czynności w plan dnia i przez kilka kolejnych dni obserwuj i modyfikuj to, co zostało spisane, aż osiągniesz stan „idealny”.
- Nie zapomnij zostawić sobie czas na rzeczy nieprzewidziane (spontaniczne), a dzień pracy organizuj na maksymalnie 5 godzin.
- Po kilku dniach uda się Tobie wyeliminować pożeracze czasu, a trochę systematyczności pozwoli wypracować nowe nawyki.
Prawda, że proste? Teraz pozostaje wprowadzić ten pięciopunktowy plan w życie i cieszyć się odzyskanym czasem. Powodzenia!