Pytania, na które znajdziesz tutaj odpowiedzi:
- Co łączy marzenia z planowaniem czasu?
- Dlaczego nie żyjemy ciągle w epoce kamienia łupanego?
Jak dobrze wiesz podstawą zarządzania czasem są cele, a co powiesz jeżeli stwierdzę, że to nie jest prawda?
Ale jak to? Przecież, jeżeli nie ma celu, to całe zarządzanie sprowadza się do bezsensownego wykonywania większej ilości zadań w krótszym czasie. Skąd więc pomysł, że jest coś ważniejszego?
Skąd biorą się cele? Każdy cel ma swój początek jako marzenie. Rodzi się ono w umyśle, staje się precyzyjniejsze, coraz bardziej pożądane. Niekiedy przeradza się w wizję, z której powstaje misja, a z niej cel. Niekiedy po prostu dochodzi się do stwierdzenia ‚zrobię to!’.
Niedawno zakończyła się olimpiada w Pekinie, zapewniam Ciebie, że żaden z medalistów nie wystartował w swojej konkurencji z nastawieniem ‚wezmę udział w zawodach, może wygram’. To z marzenia o starcie w olimpiadzie, pożądania złotego medalu, bierze się motywacja do nieustannego treningu, stawiania sobie poprzeczki coraz wyżej.
Gdyby nie było marzeń, żylibyśmy, zapewne nadal w epoce kamienia łupanego. Świat wyglądałby zupełnie inaczej, chociażby dlatego, że nie byłoby wielkich przywódców chcących rozszerzyć swoje panowanie.
Za każdym wielkim sukcesem stoi równie wielkie marzenie.
Cel to marzenie z datą realizacji. Nie bój się marzyć, rozbudź w sobie żądzę realizacji marzeń, wyznacz terminy i działaj!
Obraz ze wstępu do artykułu pochodzi z Josephine Wall Gallery.